Po długiej (lecz
zdecydowanie nienudnej!) drodze, naszym oczom ukazała się Wieża Eiffela! Symbol
Francji, marzeń i długo wyczekiwanej przygody… Z podziwem spoglądaliśmy na
Wieżę skąpaną w blasku francuskiego słońca. Przechadzając się ulicami Paryża i
krocząc Champs Elysees, zachwycaliśmy się stylem i architekturą miasta.
Pierwszy dzień wyprawy zakończyliśmy zmęczeni, pełni emocji i zaintrygowani co
przyniesie jutro…
Kolejnego dnia
uczestniczyliśmy we Mszy Świętej w Kaplicy Cudownego Medalika na Rue du Bac.
Dla nas- członków Wincentyńskiej Młodzieży Maryjnej- to szczególne miejsce. Mogliśmy
przystąpić do stóp ołtarza, gdzie Maryja objawiła Medalik, gdzie łaski spływają
obficie na każdego kto o nie poprosi… To niepowtarzalne doświadczenie dla
każdego członka WMM- być w miejscu, w którym wszystko się zaczęło i w którym s.
Katarzyna usłyszała prośbę Maryi: „Pragnę, aby powstało stowarzyszenie Dzieci
Maryi…” Mieliśmy czas na indywidualną modlitwę, spotkanie z Matką i złożenie
swoich intencji. Następnie s. Magdalena, która posługuje w Paryżu, oprowadziła
nas po kościele św. Wincentego a Paulo, gdzie modliliśmy się przy relikwiach
świętego. Tego dnia odwiedziliśmy również bazylikę Sacre- Coeur na wzgórzu
Montmarte, skąd rozpościerał się widok na przepiękną panoramę Paryża. Krocząc
dalej ulicami miasta, dotarliśmy do Place du Tertre, czyli placu na którym
rozpoczynali swoją działalność wielcy światowi twórcy, jak np. Salvador Dali.
Zobaczyliśmy również budynek kabaretu Moulin Rouge. Wieczorem wspięliśmy się na
Łuk Triumfalny, by podziwiać panoramę Paryża o zachodzie słońca.
Kolejnego dnia, wyruszyliśmy
na zwiedzanie największego muzeum świata- Luwru. To krótkie spotkanie ze sztuką
pozwoliło spojrzeć w oczy Mony Lisy i zatrzymać się nad jej tajemniczym
uśmiechem. Podziwialiśmy dzieła takie jak Wenus z Milo, Nike z Samotraki, czy
„Wesele w Kanie Galilejskiej”- największy obraz znajdujący się w muzeum.
Mieliśmy okazję ujrzeć ważne dla Francji dzieła, jak np. „Wolność wiodąca lud
na barykady”. Dalsza podróż przez sztukę i kulturę Paryża zaprowadziła nas do
Panteonu- miejsca pochówku zasłużonych osób,
w tym Marii Skłodowskiej- Curie, J.J. Rousseau, czy Emila Zoli. Idąc dalej, dotarliśmy do Katedry Notre Dame, jednego z najsłynniejszych miejsc w Paryżu, które zachwyca wielobarwną rozetą oraz architekturą. Gdy słońce zaczynało zachodzić, wjechaliśmy na trzeci poziom Wieży Eiffela. Zapierający dech w piersiach widok Paryża trudno opisać słowami…
Po zmroku, wsiedliśmy na pokład statku, który zabrał nas z rejs po Sekwanie. Paryż nocą skrywa w sobie jeszcze więcej nieodkrytych tajemnic! Sprzyja poetyckiemu rozmarzeniu, rozbrzmiewa gwarem rozmów i niezwykłej muzyki… Aż chciało się rzec- niech ta noc nie kończy się nigdy!
w tym Marii Skłodowskiej- Curie, J.J. Rousseau, czy Emila Zoli. Idąc dalej, dotarliśmy do Katedry Notre Dame, jednego z najsłynniejszych miejsc w Paryżu, które zachwyca wielobarwną rozetą oraz architekturą. Gdy słońce zaczynało zachodzić, wjechaliśmy na trzeci poziom Wieży Eiffela. Zapierający dech w piersiach widok Paryża trudno opisać słowami…
Po zmroku, wsiedliśmy na pokład statku, który zabrał nas z rejs po Sekwanie. Paryż nocą skrywa w sobie jeszcze więcej nieodkrytych tajemnic! Sprzyja poetyckiemu rozmarzeniu, rozbrzmiewa gwarem rozmów i niezwykłej muzyki… Aż chciało się rzec- niech ta noc nie kończy się nigdy!
Po krótkiej nocy,
wyruszyliśmy w dalszą podróż przez Francję- do Sanktuarium Matki Bożej w
Lourdes. To przepełnione modlitwą miejsce gromadzi wiernych, którzy z ufnością
zwracają się do Maryi o uzdrowienie. Spotkanie z Matką w grocie objawienia było
dla nas szczególnym momentem. Dotykając skał, na których Maryja się ukazała,
widząc delikatne krople wody spływające z góry, odczuwaliśmy Jej obecność. Było
to spotkanie serc- pełne autentycznej ufności i zawierzenia… W Lourdes
poznaliśmy historię Bernadety i objawień, odwiedziliśmy miejsca, w których
dziewczynka się urodziła i mieszkała. Wzięliśmy udział we Mszy Świętej i wieczornej
procesji ze świecami, podczas której oddawaliśmy cześć Maryi. Procesja była
naszym pożegnaniem z Matką… późnym wieczorem opuściliśmy Lourdes, kierując się
w stronę Disneylandu- ostatniego miejsca naszej wyprawy.
Rankiem znaleźliśmy się w
krainie bajek! Pałac Disneya zapraszał, by spędzić ten dzień z dala od
rzeczywistości, w świecie pięknych księżniczek i niezwykłych przygód. Parada
postaci z bajek była jak powrót do dzieciństwa- pełna radości i beztroski. O
godzinie 23 w Disneylandzie odbyła się bajkowa iluminacja połączona z pokazem
sztucznych ogni.
Podróż do Francji była
dla wielu z nas spełnieniem marzeń. Zobaczyliśmy piękno Paryża, stąpaliśmy po
ziemi, po której chodził św. Wincenty, doświadczyliśmy wielu niezapomnianych
przeżyć i na zawsze zatrzymamy w naszych sercach te wspomnienia...
Dziękujemy wszystkim, którzy wspomogli nasz wyjazd!
Dziękujemy wszystkim, którzy wspomogli nasz wyjazd!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz