poniedziałek, 15 lutego 2016

Ostrzyce!

„Miłosierni jak Ojciec”- takie hasło przyświecało tegorocznym rekolekcjom wincentyńskim w Ostrzycach. W tej malowniczej, kaszubskiej miejscowości zgromadziło się około 70 młodych ludzi, chcących spędzić weekend z Bogiem. 


Podczas rekolekcji towarzyszyły nam siostry Szarytki, Postulantki oraz ks. Andrzej Wiecki, który w piątkowy wieczór wprowadził nas w temat spotkania. Zachęcał do spojrzenia na historię trzech osób, które nie miały możliwości ani prawa spotkać Jezusa. Jednak dzięki łasce mogły doznać miłosierdzia Boga, by ten odmienił ich życie…
Najważniejszym punktem dnia była Eucharystia. Towarzyszyło nam Słowo z Ewangelii św. Marka o córce Jaira i kobiecie cierpiącej na krwotok.  Te dwie postaci są ze sobą ściśle związane. Kobieta od 12 lat chora na krwotok była w społeczeństwie uważana za nieczystą. Nie miała prawa znaleźć się w tłumie podążającym za Jezusem. Jej sytuacja wymagała wyizolowania i samotności. Przez długi czas cierpiała z powodu „Niedotyku”- braku bliskości i spotkania z drugim człowiekiem. Jednak pełna ufności postanowiła dotknąć się płaszcza Jezusa. Została uzdrowiona mocą Bożą i potęgą swojej wiary.
Jezus mówi: „Nie bój się, tylko wierz!”. Przychodzi do domu Jaira i dotykając ręki dwunastoletniej dziewczynki uzdrawia ją. „Thalita kum”- dziewczynko, mówię Tobie, wstań! Te słowa miłości są kluczem jej uzdrowienia. Córka Jaira i kobieta cierpiąca na krwotok- to ta sama osoba lgnąca do Miłosiernego Ojca, pragnąca dotknąć się Jego miłości.
W piątkowy wieczór mieliśmy okazję skorzystać z łaski spowiedzi. Podczas adoracji każdy
z nas mógł dotknąć się płaszcza Jezusa i podobnie jak kobieta cierpiąca na krwotok, oddać Mu wszystkie swoje zranienia.  W tym osobistym spotkaniu, Jezus dotykał serc, uzdrawiając w nich wszystko, co było przeszkodą dla Jego miłości. Wiarą można ruszyć góry, przebaczyć i zyskać nowe oczy. Tego wieczoru, pełne mocy i za razem delikatne słowa Jezusa- Thalita kum- stały się rzeczywistością w naszych sercach. 


W sobotni poranek spotkaliśmy się na wspólnej Jutrzni, by oddać ten rozpoczynający się dzień Jezusowi. Podczas Mszy Świętej, poznaliśmy historię uzdrowienia człowieka sparaliżowanego. To kolejna postać, która na spotkanie z Jezusem miała małe szanse. Mimo wszystko jednak, człowiek ten doznał łaski dotyku miłosierdzia. Był sparaliżowany i sam nie mógł dostać się do Jezusa. Czterech mężczyzn rozebrało dach i spuściło swojego przyjaciela w miejsce, gdzie Chrystus przebywał. To dzięki wierze i determinacji tych ludzi, paralityk mógł doznać uzdrowienia. Tego dnia dziękowaliśmy Panu za to, że postawił przy nas ludzi, którzy swoim życiem wskazują nam drogę do Niego. Dziękowaliśmy za przyjaciół i za nasze wspólnoty. Bóg pragnie nas zbawiać właśnie we wspólnocie. To tu możemy prawdziwie Go spotkać
i kształtować siebie.
Kolejnym punktem naszego spotkania były warsztaty tańca izraelskiego. Poznaliśmy nową formę modlitwy, która dla wielu z nas stała się inspiracją. Oddawaliśmy Bogu chwałę tańcem, który był przepełniony harmonią i pokojem. Ten nowy sposób modlitwy z pewnością zagości w nas na dłużej! 

W godzinie miłosierdzia odśpiewaliśmy koronkę, by później wsłuchać się w kolejną  konferencję księdza Andrzeja. Tym razem usłyszeliśmy o śmierci Łazarza, który był przyjacielem Jezusa. Imię Łazarz możemy tłumaczyć jako „totalnie rozbity”. Jego śmierć miała posłużyć zwiększeniu chwały Bożej. Był to widoczny znak dla ludzi.
Kolejnym punktem naszego spotkania była praca w grupach. Zostaliśmy podzieleni na siedem zespołów. Naszym zadaniem było ułożenie puzzli prezentujących jeden z uczynków miłosierdzia. Następnie przygotowaliśmy scenkę oraz modlitwę miłosierdzia.
Po burzliwej pracy nadszedł czas na kulig… na Dominikanę! W tę niezwykłą podróż wspomnień zabrała nas s. Gertruda, która spędziła tam 39 lat.  Opowiedziała o swoich przeżyciach, służbie i warunkach atmosferycznych, z którymi musiała się zmagać. Siostra odpowiedziała na wszystkie nasze pytania i zaśpiewała  hiszpańską piosenkę. W wielu osobach zapaliła ducha misyjnej służby!



Po spotkaniu z siostrą odmówiliśmy nieszpory, by następnie przeżyć chwile adoracji. Jezus 

w modlitwie wstawienniczej obficie zsyłał łaski. Obdarzał nas tym czego potrzebowaliśmy. Za  czas spotkania- Chwała Panu! Tym dotykiem Bożej Miłości zakończyliśmy dzień.
W niedzielę odmówiliśmy jutrznię a następnie udaliśmy się do kościoła na Gorzkie Żale i Mszę świętą. Jeszcze tylko podsumowanie pracy w grupach, wspólnotowe zdjęcie, akcent wlentynkowy…i czas rekolekcji dobiegł końca.

To trzydniowe spotkanie w Ostrzycach było wyjątkowe. Pan Bóg działał i obficie zsyłał na nas swoje łaski. Dla wielu  były pięknym doświadczeniem wiary i wspólnoty. Dziękujemy księdzu Andrzejowi za wygłoszone słowo oraz Siostrom Szarytkom za otwarte serce i organizację tych rekolekcji. Czekamy na kolejne spotkanie! 




 
 

 


 

 

 
 

 
 
 
 


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz